Garść miętusków

Dziś rześkie i lekko zmrożone miętówki z moimi stempelkami.

 Pierwsza to miętówka z piaskownicy:) a właściwie do  ArtPiaskownicy:










Kolejna to lody miętowe:









A ostania świeżutki listek mięty w herbacie:)
Tą pokazywałam już na Scrapujących Polkach , i nie wiem jak to się stało, że nie wylądowała od razu na blogu...



Komentarze

  1. Kochan cudownie wyszlo ,tak orzeźwiajaco ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie miętowo się robi. Bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zawiało świeżością hihi :) świetne prace.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sobie spaceruję po różnych blogach, zaglądam, zwiedzam.... Zaglądam w etykiety... Wynajduję te ciekawe nazwy... I na co trafiłam?! Znowu na pokolorowane stempelki, wyjątkowo śliczne. Te brązy z zielenią wyjątkowo mnie urzekły. Cudowności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś prawdziwym scrapowym archeologiem. Odkopałaś post z pracami, o których już dawno temu zapomniałam:)

      Usuń

Prześlij komentarz